Architektura - jakie projektujemy budynki:

Co może Wam zaoferować Skowronek.Art? Wszystko to, czym może zajmować się architekt oraz jednostki współpracujące. Możemy Wam zatem zaprojektować:

  • dom jednorodzinny, jeśli chcecie w nim mieszkać sami, lub wielorodzinny, jeśli chcecie zbudować Dom, w którym mogliby zamieszkać liczni nastepcy Andrzeja Talara,
  • dom kultury, kancelarię notarialną, salon fryzjerski, bibliotekę i wszelki inny obiekt użyteczności publicznej,
  • hotel lub pensjonat (o ile nie nazywacie się Basil Fawlty, bo wtedy posiadacie już najsłynniejszy na świecie hotel Zacisze),
  • strych, przybudówkę, taras, piwniczkę na wina, oraz inne modernizacje, rozbudowy, nadbudowy i adaptacje Waszych siedzib.

Pracownia współpracuje ze specjalistami różnych branż, zatem oferta jest szeroka i obejmuje pełen proces projektowy. Stawiam na dobrze dobrany zespół, w którym rozwiązujemy problem patrząc nań z różnych stron. W tym tkwi źródło skuteczności pracowni. Do projektowania nie podchodzę sama, tylko w zespole, w którym w zależności od rodzaju przedsięwzięcia pracujemy z rzeczoznawcami, konstruktorami, technologami i innymi architektami. Interdyscyplinarny proces projektowy sprawia, że możemy się nawzajem wspierać u uzupełniać swoją wiedzą i doświadczeniem.

Niezależnie od tego, jakiego rodzaju budynek będziemy projektować, projekt powstanie w minimum dwóch etapach:
Na samym początku ustalamy wspólnie – Wy i ja – co i jak chcemy zbudować. Na podstawie naszych wspólnych ustaleń tworzę

projekt koncepcyjny.

Projekt koncepcyjny to opracowane w czytelnej dla Was formie informacje dotyczące wyglądu budynku, rozkładu pomieszczeń i rozwiązań funkcjonalnych. Powiedzmy, że chcecie mieć dom pod słońcem Wielkopolski, ale w stylu toskańskim. W projekcie koncepcyjnym zobaczycie, jak będzie on wyglądać z zewnątrz (i czy na pewno toskańsko!), ile będzie w nim pokoi, oraz czy biblioteczka jest wystarczająco blisko kuchni, na wypadek, gdybyście pasjami czytali Klub Pickwicka.

Gdy projekt koncepcyjny jest gotowy, czas na

projekt budowlany.

Projekt budowlany to najważniejszy dokument w całym zamęcie urzędowym, bo jest podstawą wydania przez urząd pozwolenia na budowę. Często zresztą na tym etapie kończy się rysowanie architekta, zwłaszcza jeśli budowa nie jest szczególnie skomplikowana. Projekt budowlany musi zostać opracowany przez projektantów posiadających uprawnienia budowlane w określonych specjalizacjach. Dobra wiadomość dla Was – od 2008 r. mam uprawnienia do projektowania architektonicznego bez ograniczeń.

W zależności od tego, czy chcecie wybudować mały domek na prerii, czy raczej posiadłość Blake’a Carringtona, projekt budowlany będzie wymagać elementów z różnych branż. Każdy projekt wymaga przede wszystkim części architektonicznej oraz prawie zawsze - konstrukcyjnej. Te dwie części projektu najczęściej wystarczają do tego, aby uzyskać pozwolenie na budowę. Jeśli zdecydujecie się na większą siedzibę, do procesu projektowego dołączą specjaliści innych branż: trzeba będzie zaprojektować instalację wodno - kanalizacyjną, elektryczną i system ogrzewania. A może będziecie potrzebować czegoś więcej? Instalacji domofonowej, projektu drogowego, projektu wentylacji i klimatyzacji? Wszystko to jest kwestią ustaleń indywidualnych.
Projekt budowlany, poza rysunkami i opisami projektantów, zawiera sporo dodatkowych dokumentów. Jeśli np. chcecie przerobić odziedziczone po przodkach mieszkanie w zabytkowej kamienicy na przestronną garsonierę w stylu skandynawskim, do projektu budowlanego trzeba będzie dołączyć opinię konserwatora zabytków. A gdy w domu, w którym mieszkacie od 10 lat, zrobi się za ciasno (bo np. wprowadziły się do Was zaprzyjaźnione zwierzęta leśne, w tym znane z wielkopańskiego usposobienia dziki) i zapragniecie dobudować kolejne kilka pomieszczeń, potrzebna będzie opinia rzeczoznawcy budowlanego. Konieczność dołączenia dodatkowych dokumentów wydłuża proces projektowy i dodatkowo zwiększa cenę, ale jak mawiał pewien Chińczyk – nie irytujcie się! To przecież chodzi o Wasze pieniądze, wydane na Waszej działce, w celu przeprowadzenia Waszej inwestycji, której rozpoczęcie po sporządzeniu projektu budowlanego jest już na wyciągnięcie ręki.

Dla wymagających opracowujemy

projekt wykonawczy.

Projekt wykonawczy jest zazwyczaj sporządzany na wyraźne życzenie - Wasze lub kierownika budowy. Ten projekt zawiera w sobie wszystkie informacje potrzebne do tego, żeby Wasz dom przyoblec w materialne ciało. Ta mapa anatomiczna Waszego domu musi być naszkicowana z chirurgiczną precyzją – w projekcie wykonawczym rysujemy nawet śrubki! Czasem nie trzeba rysować całego ciała - wystarczy sam kręgosłup ( np. skomplikowana klatka schodowa). Te rysunki trafiają bezpośrednio na budowę.

Jeśli zażyczycie sobie tego sami z siebie lub w trosce o dobrostan psychiczny kierownika budowy, mogę osobiście sprawować

nadzór nad pracami budowlanymi

Wspomnimy wtedy czasy projektu koncepcyjnego, od opracowania którego minęło już tyle wody w Warcie, że biblioteczka nieco odsunęła się od kuchni, a dziki nie doczekały własnej sypialni, bo w międzyczasie przeprowadziły się z powrotem do lasu, więc sypialnia zamieniła się w pralnię, w której miło jest mieć złączkę do węża i kratkę czerpalną – to zależy od tego, czy jesteście miłośnikami Charlesa Dickensa czy Adama Wajraka. Wszystko da się zrobić. Najważniejsze jest, abyśmy - Wy i ja – umieli mądrze ze sobą współpracować.

Prawo budowlane, samowole budowlane i odwołania:

Ofertę kierujemy do inwestorów indywidualnych, do sąsiadów, do biur projektowych i do deweloperów. Skoro w kolumnie obok stoi, że Skowronek.Art może zaoferować wszystko, to mam na myśli naprawdę wszystko, co jest związane z zawodem architekta. Nie tylko zatem pomogę Wam zbudować dom, lecz także usunąć kłody, które zazwyczaj w drodze do realizacji budowlanych marzeń mniej lub bardziej obficie rzucają się pod nogi. Nie same oczywiście, zazwyczaj rzuca je ktoś lub coś.

  • Bujający w obłokach – lub w czarnych burzowych chmurach – urzędnicy,
  • goniące terminy,
  • walczący o miedzę sąsiad, który do urzędu czasem się wybierze...

Co zrobić w takiej sytuacji? Oczywiście, przyjść do nas!

DECYZJE O WARUNKACH ZABUDOWY

Decyzja o warunkach zabudowy to pierwsza przeszkoda na Waszej drodze do zbudowania domu. Według danych z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, nadal tylko ok. 30% powierzchni naszego kraju objęte jest planami zagospodarowania przestrzennego. Jeśli chcecie zbudować dom na działce, której taki plan nie obejmuje, musicie złożyć wniosek o warunki zabudowy. Tu zaczyna się wasza uciążliwa odyseja. Procedura zdobywania wniosku trwa i trwa – czasem są to 2 miesiące, a czasem 30 i więcej. A jest to zaledwie początek podróży, podczas której czekają na Was różne budowlane Scylle i Charybdy - przepisy o ochronie środowiska, istniejące studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, sposób ustalania linii zabudowy, interpretacja opinii konserwatora zabytków, hałas z terenów koło lotniska lub torów kolejowych, planowana budowa sieci kanalizacji sanitarnej... Odys mógł chociaż liczyć na swą dzielną drużynę, lecz Wam towarzyszyć będzie raczej zastęp niekompetentnych urzędników. Za to liczyć możecie na nas!

DECYZJE O POZWOLENIU NA BUDOWĘ

Kiedy Odys wracał na Itakę przez długie 10 lat, stęskniona rodzina czekała, a tymczasem o jego dom zaczęli się „troszczyć” sąsiedzi. Tak to niestety z sąsiadami bywa, że tylko niektórzy są naprawdę fajni, jak Pat i Mat z czeskiej bajki. Inni ciążą bardziej do fredrowskiego modelu Pawła i Gawła. I Wam może się taki fredrowski sąsiad przydarzyć. Może więc sąsiad kwestionować zgodność z prawem Waszej inwestycji budowlanej. W takich sytuacjach naszym zadaniem jest wykazanie, że inwestycja jest jak najbardziej z prawem zgodna. Może się też zdarzyć, że Wasz sąsiad na sąsiedniej działce zechce wybudować sobie pałac w stylu bizantyjskim, z hipodromem w ogródku i kolosem rodyjskim zamiast bramy. Jeśli Wasz sąsiad zapragnie uprzykrzyć Wam życie jakąś nieprzemyślaną inwestycją za oknem, naszym zadaniem będzie wykazanie, że jest to inwestycja z prawem niezgodna. Możesz na nas liczyć. Działamy etycznie, ale z też skutecznie.

Legalizacje samowoli budowlanych

Mogło się też przydarzyć, że nie mieliście cierpliwości Odysa i po prostu rozpoczęliście prace budowlane bez wszystkich wymaganych zezwoleń, których zła Kirke nie chciała Wam wydać na czas. Dom stoi, ale tak jakby niepewnie. A tymczasem inspektorat zerka na Was złowrogo i trzeba działać natychmiast! Co zrobić? Przede wszystkim w razie otrzymania postanowienia z powiatowego inspektoratu budowlanego pospieszcie do nas lub do kancelarii prawnej jeszcze przed wizytą kontrolerów. Nie tylko pomożemy Wam w przeprowadzaniu procedury legalizacji samowoli budowlanej, lecz także w miarę możliwości spróbujemy obniżyć koszty późniejszej opłaty legalizacyjnej, nakładanej na właściciela nieruchomości. Musicie wiedzieć, że nie ma znaczenia, kiedy powstała samowola budowlana. Jeśli nabyliście nieruchomość zabudowaną wcześniej nielegalnymi obiektami, jesteście narażeni na dość wysoką karę, liczoną w dziesiątkach tysięcy złotych. Dlatego właśnie musicie jak najszybciej skontaktować się z kimś, kto zna się na prawie budowlanym,. Czyli z nami.

Odwołania i skargi

Współpracujemy głównie z Kancelarią Adwokacką Arkadiusza Jaskuły (adwokat Poznań). W ramach tej współpracy sporządzamy analizy projektów pod kątem ich zgodności z Prawem Budowlanym i rozporządzeniami technicznymi. Celem takich opracowań jest najczęściej sporządzenie odwołania i skargi na decyzje administracyjne. Możemy pochwalić się wysoką skutecznością

W sprawach prawnych...

stanowimy zgrany zespół architektów korzystający z bogatego doświadczenia, zdobytego we współpracy z kancelariami prawnymi w Poznaniu. W ciągu kilku ostatnich lat mieliśmy do czynienia z różnymi problemami związanymi z formalną stroną inwestycji budowlanych. Każda z nich była inna i każda nauczyła nas czegoś pożytecznego. Jeśli jednak mielibyśmy pokusić się o ogólne określenie natury problemów z prawem budowlanym, łatwo będzie to zrobić: za dużo zapisów, zbyt wiele różnych artykułów i paragrafów, zbyt liczne czarne dziury w głowach urzędników.

Prawo budowlane – to brzmi statecznie i poważnie.

Może nawet wydaje Wam się, że to dziedzina prosta i nieciekawa niczym architektura mazowieckich miasteczek z wczesnych lat 90. Nic bardziej mylnego! Prawo budowlane jest jak Argus o stu oczach, który strzegł zamienionej w jałówkę nimfy Io. Argus nigdy nie zapadał w sen, bo nawet gdy część jego oczu spała, druga część zawsze czuwała, nie przestając obserwować nieszczęsnej jałówki. Takoż i prawo budowlane ma liczne, zwodnicze odnogi, wijące się i prowadzące na manowce, a wszystko – zdać by się mogło – po to, aby Wam utrudnić zbudowanie Waszego domu. Lecz tak jak Hermes uwolnił Io spod pieczy Argusa, tak i ja pomogę Wam uniknąć zakusów prawa budowlanego.

Ile kosztuje projekt i co obejmuje:

Przypuszczam, że ucieszylibyście się, gdybym Wam mogła poddać cennik, jak w starej dobrej grze planszowej (któż w nią nie grał?) – jeden domek, dwa domki, trzy domki, hotel… Uwierzcie mi jednak, że podawanie sztywnych stawek nie ma większego sensu – ceny projektów są uzależnione od zbyt wielu czynników. Nie rozliczam projektu według planowanej powierzchni. Umawiam się z każdym z Was na cenę, która jest wynikiem wcześniejszego omówienia zakresu prac i negocjacji.

Nie znaczy to, że nie ustalamy żadnych reguł. Aby ułatwić sobie pracę, a Wam – kontrolę wydatków, przyjęłam za zasadę, że

płatności odbywają się w transzach,

każda po ukończeniu kolejnego z pięciu etapów procesu projektowego:

  • po podpisaniu umowy,
  • po ustaleniu koncepcji,
  • po wykonaniu projektu budowlanego,
  • po uzyskaniu pozwolenia na budowę,
  • po wykonaniu projektu wykonawczego.

Pięć etapów – pięć transz. Pięć jest liczbą do której liczyć mamy i liczbą tą ma być pięć. I zapamiętać musimy też jedną ważną zasadę - koncepcję uzgadniam bezpośrednio z Wami, więc ewentualne zmiany po zaakceptowaniu i opłaceniu tego etapu niosą ze sobą dalsze konsekwencje finansowe. Jest to związane z kosztami, które generuje zlecenie na tym etapie opracowania konstruktorowi, pozostałym branżystom, rzeczoznawcom czy kosztorystantom.

Pamiętajcie także, że nie płacicie po prostu za „rysunek domu”. Pracownia zapewnia Wam

obsługę pełnego procesu projektowego:

  • od prac przygotowawczych (inwentaryzacja, ekspertyzy, badania gruntowe itd.),
  • poprzez załatwienie wszystkich formalności (warunki zabudowy, plan miejscowy, media i inne dokumenty),
  • oraz pełnobranżowy projekt budowlany i wykonawczy,
  • a także ewentualne spory z sąsiadami i problemy w urzędach (współpracujemy z prawnikami przy pisaniu odwołań),
  • aż po zmiany w projekcie pierwotnym powstałe w trakcie prac budowlanych.

Zapraszam Państwa do współpracy nad realizacją marzeń. Państwa i moich :)
Anna Skowronek-Jaskuła,
architekt Poznań.